Nie musicie wbijać się w konwenanse, witać się ze schematem, ściskać gorsetem powinności i jeszcze potakiwać na wszystko - a już szczególnie w dniu, w którym to przecież wy gracie Angelinę i Brada. I jesteście teoretycznie najważniejsi. Wesele robi się dla gości? Może...

Ale jeśli macie ochotę polecieć we dwójkę na ślub w Vegas, a potem zrobić weselne garden party dla rodziny i przyjaciół? Przefarbować włosy na fioletowy kolor, zaraz po rosole podać najlepszą pizzę w mieście i bawić się świetnie przy zespole rockowym? To jest ok! A ja chętnie zmienię ten pomysł w dobry ślubny plan : )

Ślub może być na luzie. Wesele jak z Alicji w Krainie Czarów czy Piratów z Karaibów, ale bez tandety, marnych przebrań i wymuszonych uśmiechów? Konwencje, tańce, wesela z podróżami w tle, wegańskie, pod gołym niebem, w stajni?

Ja mam na to pomysł. I chętnie Wam o nim opowiem ; )

Cześć, jestem Dorota.

Z chęcią zorganizuję dla Ciebie najlepsze przyjęcie ever!